Moja lista blogów

środa, 19 maja 2010

OG ABEL

Mamy je! Po raz pierwszy koszulki tej firmy zobaczyłem w boksie Jose Lopeza na ostatniej konwencji w Londynie. Zabiły mnie... więc teraz nie żyję, ale Was pomęczę jeszcze nie raz.
Ponad pół roku walki i mamy je jako pierwsi w Europie. Niszczą stylistyką nawiązująca oczywiście do motywów tatuatorskich i ulic Los Angeles. Eh... Ciesze się, że to kolejna marka, która Nam wszystkim pozwala nie pozostać w tyle a nawet wyprzedzić zachodnią Europe w jeszcze jednym , malutkim elemencie.
A na skate jam w ostatnią niedzielę było rewelacyjnie. Jakbym był dwadzieścia lat młodszy, też bym pośmigał w rytmach punk rocka. Ale dzieciaki maja zajawkę!!!
No to spadamy z Kudi do Graz!
hej
R

środa, 12 maja 2010

KROK PO KROKU!

Wróciłem z Kudi z Pragi. Generalnie zadowoleni. Fajnie było przede wszystkim dlatego, że mieliśmy sporo luzu. Cały czwartek przeznaczony na „zwiedzanie” praskich piwiarni. Super wieczór w piątek z Arkiem i Bartkiem z Jokersów z Ostrowa Wielkopolskiego. Było też fajnie na konwencji w sobotę. W niedziele, też całkiem elegancko. Dużo czasu na rozmowy z napotkanymi tatuatorami. Wszyściutko opiszę ze szczegółami w TF, więc nie palę tematu

Wróciliśmy do Krakowa. Trzeba przepakować pudła z koszulkami, bo już w piątek Ola z Krysią zasuwają do Chemnitz na kolejny festiwal tatuażu, tym razem okraszony sporą dawką muzyki psychobilly.

Wróciła także Agrypa z Moskwy. Bardzo zadowolona z wyjazdu, wypoczęta i zmotywowana. Postaram się ją wkrótce namówić do napisania kilku słów o pobycie w gościnie Pawła Angela i wyciągnąć dla Was troszkę zdjęć.

To nie koniec świeżych wiadomości. W sobotę drugi rok z rzędu będziemy uczestniczyć w imprezie organizowanej przez Altex. Ekstra impreza skateboardowa: „Czas biegnie nieubłaganie i oto stoimy przed drugą edycją imprezy California Uber Alles. Tegoroczna impreza również odbędzie się w krakowskim poolu, w hotelu Forum. Po raz kolejny wskoczymy do kapsuły czasu i przeniesiemy się do czasów, w których porucznik Kojak nie rozstawał się ze swoim lizakiem, Starsky i Hutch wyrywali dupeczki na Forda Gran Torino, a Steve Olson czy Duane Peters katowali trucki Independent na rybkach Santa Cruza w basenach…
…W tym roku również nie zabraknie naszych przyjaciół z Kult Tattoo, którzy wykonają 3 szczęśliwcom tatuże związane z markami Santa Cruz i Independent. Tym razem odbędzie się to bez presji czasu i tumanów kurzu na poolu, tylko w ich schludnym studiu na ul. Szpitalnej.
W tym roku stawiamy bardziej na Waszą inwencję twórczą, aniżeli na powielanie tego co już było i tym samym ogłaszamy 3 kategorie konkursowe:
1.) Santa Cruz – jaki klasyczny motyw chciałbyś sobie wytatuować, dlaczego akurat ten i dlaczego właśnie Ty?
2.) Independent – wariacje na temat Indy czyli oczaruj nas swoim pomysłem na tatuaż związany z marką independent.
3.) Deskorolka – konkurs na najfajniejszy zdaniem Kult Tattoo pomysł / projekt na tatuaż związany z deskorolką.”

Mamy także dobre wieści z Kalifornii! Dogadaliśmy warunki sprzedaży koszulek OGabel, które po Sullen i TFB wstrząsną waszym gustem!!! Trzeba przewietrzyć szafę! Już nie możemy doczekać się samolotu z dostawą pod drzwi!

Trzymajcie się!
Radek






wtorek, 4 maja 2010

FORIN

Ostatni weekend był nudny, bo bez pracy. Dlatego pozwolę sobie jeszcze raz wrócić do wcześniejszego, około weekendowego okresu, kiedy to odbywała się konwencja w Grudziądzu.
Zaczęło się od środowego, warszawskiego koncertu AFI (21.04.2010.) Zespół szczególnie ulubiony przez Kudi a i dla mnie nie obojętny. Dawne, punkowe brzmienie pojawiło się podczas trwania koncertu, co bardzo mnie ucieszyło, ale z miłą chęcią posłuchałem także, jak bardzo wszechstronna jest to grupa. Mieszanie różnych styli wychodzi dla nich na dobre i stało się drogą do sukcesu, sposobem na pozyskanie rzeszy wiernych fanów.
W czwartek, tuz przed wyjazdem do Grudziądza, zostałem nieoczekiwanie zaproszony na wernisaż Forina w krakowskiej Barace. Poszedłem z ciekawością, spotkałem kilku starych znajomych i w tym miłym towarzystwie spędziłem kilka godzin. Nie będę się wygłupiał recenzując coś, o czym mam jedynie blade pojęcie, więc ograniczę się jedynie do kilku faktów, jakie znalazłem w zapowiedzi wystawy: „Forina kojarzy każdy, kto choć trochę interesuje się graffiti w Polsce”, „Współpracował z całą czołówką polskiej sceny hip-hopowej, począwszy od zespołu Kaliber 44”, „W marcu 2010 roku jego praca została doceniona przez Asfalt Records i uhonorowana platynową płytą za znaczny wkład w produkcję albumu O.S.T.R. „TYLKO DLA DOROSŁYCH”. Na tej wystawie prezentujemy właśnie te dokonania”. Fajny klimacik!
A w poniedziałek znowu do Warszafki na koncercik, tym razem „La Coka Nostra”. Hard corowa odmiana hip-hopu. Uwielbiam agresywny Blood For Blod a ten zespół dla mnie to ich odzwierciedlenie, tylko w innym gatunku muzycznym. Trochę krótko i mało ludziaszków ale i tak rewelka!
W środę pakujemy się na konwencję do Pragi, więc prawdopodobnie do usłyszenia po niedzieli!
Radek