Moja lista blogów

wtorek, 23 marca 2010

DOBRY DZIEŃ!

Zaczął się od wyjazdu do Białki Tatrzańskiej, gdzie po tegorocznym Tattoofeście planujemy zorganizować dla naszych gości after party. Szczegóły dogadane, miejscówka klepnięta, zapowiada się gruba impreza, o której mamy nadzieje, będzie mówiło się na wszystkich konwencjach świata! Wycieczka pożyteczna i przy okazji miły przerywnik codziennego funkcjonowania w mięście. Słońce, widok Tatr, wiejskie powietrze. Choć krótko mogłem z niego korzystać i tak naładowało bateryjki.
W drodze powrotnej dwa ważne telefony. Po pierwsze, mamy gdzie spać w Grudziądzu podczas konwencji 24-25 kwietnia (kto późno przychodzi ten sam sobie szkodzi). Po drugie, mamy uszyte damskie koszulki do nowej kolekcji TFB (Tattoo Fest Brand). Wszystkie dziewczyny w studio przymierzały i są zachwycone. Z tą informacją pojawiła się także kolejna. Powinniśmy mieć pod koniec przyszłego tygodnia wydrukowane pierwsze trzy wzory, z kolekcji 2010. Są dopieszczone i różnorodne. Zdecydowanie różnią się od tych z zeszłego roku. Ograniczyliśmy ich edycje z 200 do 100 sztuk, by stały się bardziej pożądane i niespotykane.
Po przyjeździe do studia jeszcze inne niespodzianki. Prezent od Dimitri HK, czyli druga część Tattoo Sketchbook z kolejną porcja szalonych rysunków, tatuaży i projektów. Dotarła także paczka z All Or Nothing a w niej nowe DVD wydane przez Brandona Bonda, opowiadające o jego zaangażowaniu w ratowanie i pomoc dla psów. To fantastyczne, że ktoś taki jak ten człowiek, nie siadł na laurach sukcesu ale wykorzystuje go do robienia pożytecznych, społecznych i edukujących akcji. Wraz z płytą dotarła również spora ilość nowych zdjęć z życia tego studia, które dla mnie jest czymś co łączy pasję z komercją, sztukę z pieniędzmi, dolary z filantropią. Pojęcia tylko dla niektórych wydające się nie do pogodzenia!
Na koniec krótkie info o naszym małym rekordzie. O przepraszam… To zdecydowanie wyczyn Agrypy i jej klienta. Tak się rozkręcili w sobotę z tatuowaniem, że praktycznie bez przerwy posiedzieli z wzorem, przez marne 16 godzin! Ja pierdziu, i niech ktoś powie, że nie ma kosmitów!!! Uff…
Radek








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz