Moja lista blogów

wtorek, 16 lutego 2010

DEPRESJA.....







Prowadzenie własnej firmy to przyjemność ale także obowiązki. Dla ambitnych ludzi to stres związany z tym, żeby wszystko było w porządku albo jeszcze lepiej. Dla mało ambitnych stres, że jest źle i że będzie jeszcze gorzej. Tak czy inaczej stres... i to prowadzi do depresji...
Przychodziłem do pracy i burczałem, i foczyłem, narzekałem i jojczyłem. Normalnie depresja a przynajmniej jej początki! Przyszliśmy z Kudi do domu, daliśmy sobie dwa dni na uporządkowanie spraw i spakowanie i jazda nad polski Bałtyk, odciąć się od wszystkiego grubą warstwą śniegu i zamarzniętym morzem!
tutaj napisałem kilkadziesiąt zdań o wszystkich pseudo artystach, pseudo studiach, pseudo znawcach, pseudo firmach, całej obłudzie i fałszywości, która tak bardzo mnie złości... Ale jak przeczytałem to sam swoich słów się przestraszyłem... Prawda za bardzo w oczy kole, a ja potrzebuje jeszcze chwile spokoju...
Ostatni post trzy tygodnie temu. Więc wracam do Tofiego chyba z tysięcznymi podziękowaniami za pobyt w KULcie. Po zebraniu w jeden folder prac jakie u Nas wykonał, po prostu raduje sie serce. Wracam też do Edka, który przez tydzień siedział u chłopaków z Kameleona w Koszalinie i im także serdecznie dziękuję za gościnę naszego szalonego młodzieńca. Wracam także do Agrypy, która dopadła moja nogę i natuszowała ja solidnie, ale efektu jeszcze nie pokażę... o nie... Potrzebujemy jeszcze co najmniej jednej sesji! Za ostatnia bardzo ciepło dziękuję!
Żeby nie było, że nic nie robimy, w telegraficznym skrócie!
1. Wsparliśmy koncert The Dreadnoughts / Apatia / No Se / OSC organizowany przez United Visions. STOP
2. Opiliśmy się na moich urodzinach, na których w studio nagle każdy zaczął każdego tatuować. Efekty nie nadające sie w większości do publikacji... STOP
3. Pojechałem z Kudi na zimowisko! STOP
4. Daveee z Edkiem zaczęli wspólnie rękaw naszego przyjaciela. STOP
5. Wydaliśmy nową gazetę, nr34 TF. STOP
6. Najedliśmy sie pączków. Pękła w studio setka!!! Wszyscy są na diecie... STOP
7. Odwiedziliśmy Mediolan. Taka tam wypasiona konwencja na której Bam skakał po stole jury, Edek pozował dla 46-ciu profesjonalnych fotografów i 106-ciu amatorów a Piti kontrolował sytuację. STOP
8. Wsparliśmy koncert HORROSHOW / THE FIALKY / GAME OVER organizowany przez United Visions. STOP
9. Daveee rozpoczął z Juniorem rękaw jego siostry. STOP
10. Wróciłem z Kudi z zimowiska i wreszcie udało mi się coś napisać. STOP
Zrobiliśmy też trochę tatuaży, ale to możecie zobaczyć w galeriach Naszych tatuatorów.
No i na koniec najlepsze! Komentarze pod blogiem! Jak miło! Dziękuję bardzo!
Radek

2 komentarze:

  1. I znowu dużo się działo... spóźnione najlepsze życzenia! Zima minie, depresja razem z nią.
    PS. 34 super i świetna okładka. Dzięki, że jesteście!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aura sprzyja depresji :) oby do czerwca Radziu! Ja też uważam że robicie kawał dobrej roboty i widać że robicie to z sercem. Pamietaj że jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim nasz polskie piekiełko zamieni się w polski raj! Ale bądzmy optymistami! Pamietaj że Ci ktorzy narzekaja tak naprawde nie maja sie czym pochwalić i rzucają wiele słów na wiatr zamiast zakasać rękawy i zabrać sie do zdrowej rywalizacji lub współpracy. Z tego co widze i czytam w TF, wy nie gadacie robicie swoje i idziecie do przodu! Nie poddawajcie się nie dajcie sie zawrócić z drogi którą idziecie a z Wami prawdziwi przyjaciele!!!

    OdpowiedzUsuń