Moja lista blogów

czwartek, 22 kwietnia 2010

GRUDZIĄDZ 2010

Są konwencje, na które jeździ się z przyjemnością i na te, na których trzeba się pojawić. O ile na początku byłem sceptycznie nastawiony do tej imprezy, teraz nie mogę się doczekać wyjazdu. Grudziądz 2010!
W piątkowy poranek pakujemy się do busa i jazda na północ. Skład bardzo sympatyczny, ja z żonką Kudi, Daveee i Edek ze swoją miłością, Ola, Krysia i znajomi, Pauler z Sebastianem. Ten Nasz kameralny skład mam nadzieje będzie odzwierciedleniem imprezy. Liczę przede wszystkim na spotkanie wielu znajomych, pogadanie, poplotkowanie i miłe spędzenie czasu. To taki wyjazd bez ciśnienia nastawiony na integrację.
W zapowiedzi imprezy spodobało mi się, że Paweł z 3RDEYE bardzo duży nacisk położył na zapraszanych tatuatorach. Szczególnie cieszy fakt pojawienia się Andrzeja Leńczuka i Juniora, którzy nie są zbyt przychylni do odwiedzania większości, polskich festiwali. W tym roku w Grudziądzu się pojawią! Reszty artystów nie będę wymieniał ale z każdym, bez wyjątku, będzie miło porozmawiać i już najzwyczajniej nie mogę się tego doczekać!
Wczoraj z Kudi odwiedziliśmy Warszawę. Pojechaliśmy na koncert amerykańskiej grupy AFI. Jak można przeczytać na Wikipedii: „Grają mroczną, introspektywną muzykę, w której słychać zarówno inspirację The Cure, jak i wpływy death-rocka, hardcoru czy Ramones. Znani są z przywiązywania dużej wagi do koncertów, jak sami mówią: "...koncerty zawsze były dla nas najważniejsze. Naszą bazę fanów stworzyliśmy w oparciu o występy na żywo"”. Potwierdzam! Świetnie się bawiliśmy w klubie Stodoła do której znowu trafimy zaraz po Grudziądzu, bo już w poniedziałek na koncert La Coka Nostra. Organizację objęliśmy TattooFestowym patronatem. Muzyka jest dla nas wszystkich bardzo ważnym elementem życia, szczególnie ta grana na żywo. Mam nadzieje dzięki temu się nie starzeć…
Na wczorajszym koncercie zabawiłem się także w mysz doświadczalną. Ale kto, jak nie Ja? Pomysłodawca… Uparłem się, że zrobimy złotą wersje kultowej już koszulki TF Family z dodatkowym nadrukiem na plecach VIP. Teraz już wiem, że to koszulka tylko dla twardzieli ! Patrzył na moją koszulkę chyba każdy a podczas koncertu widać było tylko z przodu światła a z tyłu mnie…
Hahahaha! Jak się bawić to na grubo!
Radek







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz